Do niedawna nieliczne firmy korzystały z usług eRzecznika. Dziś staje się to coraz popularniejsze. Na czym polega jego praca i kiedy warto z takiej pomocy skorzystać?
Dlaczego firmowy wizerunek on-line jest coraz ważniejszy?
Wśród zawodów przyszłości coraz częściej wymieniane jest zarządzanie wizerunkiem on-line. Ta osoba zdjęłaby z nas obowiązki takie, jak aktualizowanie danych, usuwanie niekorzystnych zdjęć czy informacji, które mogą stawiać nas w złym świetle. Skoro takiej pomocy potrzebują coraz częściej zwykli użytkownicy internetu, to co dopiero firmy!
Zdarza się, że właściciel nie korzysta z pewnych portali czy funkcji wyszukiwarek, więc zakłada, że nie ma tam nic na temat jego firmy. Może się jednak okazać, że jest tam już dużo danych – nieprawdziwych, niekorzystnych, niefachowych. Bardziej zaawansowani technologicznie użytkownicy widzą je i na tej podstawie oceniają firmę. Dlatego nawet, jeśli osobiście nie korzystasz z Twittera czy Instagrama, warto, byś zadbał o reputację firmy na tych portalach.
E-Rzecznik dla firm – co robi?
Nie ma tu miejsca, by wymienić wszystkie sposoby, za pomocą których Twoja firma stanie się obecna w social-mediach (na ten temat mamy zresztą osobne artykuły). Tu zajmijmy się funkcją e-Rzecznika i tym, co może ona zrobić dla Twojego biznesu.
E-Rzecznik to osoba, która może:
- odpowiadać w sieci na komentarze,
- odpowiadać na wiadomości,
- komentować wpisy na blogach i w mediach społecznościowych.
To coś w rodzaju odpowiednika rzecznika prasowego, tylko że w świecie cyfrowym. Dzięki temu, zamiast niedomówień i spekulacji, Twoi klienci zetkną się w sieci z rzetelnymi, aktualnymi informacjami na temat firmy.
Erzecznik monitoruje informacje o firmie
Istnieją profesjonalne narzędzia, które pozwalają być na bieżąco ze wszystkimi informacjami na Twój temat w sieci. Erzecznik może monitorować wybrane frazy i nazwy na portalach i blogach. Może też pilnować tego, co ukazuje się pod wybranymi hasztagami i czytać wszystkie posty, w których jest oznaczana Twoja firma. Dzięki temu masz porządek na swoich profilach w mediach społecznościowych, a klienci widzą, że firma dba o swoją prezencję w sieci.
Koniec z niejasnymi sytuacjami
Właściciele firm czasem nie wytrzymują i reagują, gdy ktoś negatywnie ocenia ich firmę w sieci. Zdarza się: kasowanie postów, pisanie anonimowych odpowiedzi i inne zakulisowe działania. Wszystko to może tylko pogorszyć wizerunek firmy, jeśli klienci zdadzą sobie sprawę, że pod anonimowym nickiem ukrywa się właściciel. Przykładem tego, jak na reputację wpływają takie paniczne działania, może być historia pewnego reżysera.
Jego film został negatywnie oceniony przez użytkowników na jednym z portali. Wkrótce ocena niemal z dnia na dzień została podwyższona dzięki licznym, anonimowym głosom. Z kolei wszystkie negatywne komentarze doczekały się histerycznych odpowiedzi i oskarżeń o zmowę. O filmie zrobiło się głośno, ale nie w kontekście, jakiego by sobie życzyli twórcy… Wizerunek filmu nie poprawił się ani w oczach krytyków, ani widzów. Tymczasem eRzecznik profesjonalnie i na chłodno odpierałby ewentualne niesprawiedliwe zarzuty, poprawiając atmosferę wokół dzieła.
Własny rzecznik to prestiż?
Jeśli firma korzysta z usług agencji PR, to sprawia wrażenie bardziej profesjonalnej. Podobnie jest z tymi przedsiębiorstwami, które w sieci oddają głos eRzecznikowi. To zrozumiałe, że w codziennej pracy nie masz czasu odpowiadać na wszystkie komentarze, a jeśli już odpowiadasz, to w biegu czy pobieżnie. Klienci to widzą! Zauważą też, gdy zmienisz formę komunikacji w mediach społecznościowych i na forach na bardziej profesjonalną. Jeśli szukasz partnerów biznesowych czy kontrahentów, to zrobisz na nich takim ruchem dobre wrażenie. Jeśli zależy Ci, by firma była postrzegana jako poważne, prestiżowe miejsce, to eRzecznik ułatwi Ci znalezienie odpowiedniej formy i treści w sieci.